Zatrzymać jasne dni – Jasne dni – Zsuzsa Bank
Najdziwniejsza w Ai była jej matka. (…) Jako pierwsze rzuciły mi się w oczy jej paznokcie u nóg, pomalowane na fioletowo, z fioletowym paskiem na skórze wokół, jakby nie chciała oszczędzać na lakierze. Z pewnością nie jest to kluczowe zdanie z historii Ai, Seri (właściwie Therese) i Karla, ale mnie trudno o nim zapomnieć, choć… Czytaj dalej Zatrzymać jasne dni – Jasne dni – Zsuzsa Bank
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.